środa, 14 października 2015

GLAM GLOW maski - recenzja!





Witajcie, dzisiaj kilka słów o pielęgnacji. Staram się nie ulegać reklamom czy innym trikom marketingowym firm kosmetycznych. O tych maskach jednak na blogach było sporo i głośno. Po wprowadzeniu na polski rynek w każdej prawie gazecie była reklama. Byłam sceptyczna, ale zdecydowałam się na zakup dwóch masek.






CZARNA MASKA zalety:

* świetny zapach, bardzo dobra konsystencja - glinka,
* skóra po jej zmycia pełna blasku, wygładzona, jakby "sprężysta",
* świetnie złuszcza to jej największa zaleta! Skóra jest jedwabista, świetna w dotyku,
* produkt wydajny,
* efekt działania natychmiastowy!



Wady: 

* za każdym razem było lekkie uczucie pieczenia :(
za pierwszym razem byłam przerażona co się dzieje :))))
* trzeba szybko używać inaczej zasycha nam produkt w środku :)
* cena wysoka jak na maseczkę, ale WARTO!









ZIELONA MASKA ZALETY:

* przyjemny zapach, chociaż osobiście bardziej preferuję zapach czarnej maski :)
* konsystencja "błotnista", lekko się rozprowadza,
* świetnie się zmywa,
* skóra odświeżona, napięta, gładka, pory lekko zmniejszone,
* nie podrażnia, nie wysusza.

WADY:

* uczucie pieczenia na początku,
* cena


A jakie są Wasze ulubione maski? Czekam na Wasze komentarze :)








4 komentarze:

  1. chyba skuszę się na tę czarną! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Do jakiego rodzaju skóry są te maski????

    OdpowiedzUsuń
  3. Aż dziwne że nie słyszałam jeszcze o tych maskach, ale skoro piecze cię skóra to mi na pewno podrażni. Mam taką wrażliwą :(

    OdpowiedzUsuń