piątek, 12 września 2014

ŚNIADANIE po KRAKOWSKU (cz. 1) - LE SCANDAL




Poranne jedzenie w Krakowie ma różne oblicza. Dziś będzie o śniadaniu "po polsku" w krakowskim LE SCANDAL przy Placu Szczepańskim. Wśród obszernej listy śniadań wybraliśmy "śniadanie polskie" w cenie 16 zł. Talerz zawierający wędlinę, twarożek, bekon, ser żółty, pomidora (plasterek), ogórka (może 2 plasterki), dwa jaka sadzone i cieple tosty z ciemnego pieczywa nam w zupełności odpowiadał jeśli chodzi o ilość. Całość ogólnie smaczna, choć wędlina swoją jakością raczej nie powalała. Taka zwykła kiełbasa szynkowa. Podawany chleb ciemny z gatunku "masówki" do dostania w markecie trochę zaskoczył, ponieważ z reguły śniadaniom towarzyszą przygotowywane przez lokal bułeczki, albo pieczywo  co wpływa na atrakcyjność i smak śniadania. No i na koniec mały "skandal" w LE SCANDAL. Śniadania nie obejmują nic do picia …. A więc zamawiamy herbatę. Podano dobrą angielską herbatę z pomysłem jeśli chodzi o podanie, co widać na zdjęciu. Tylko, że cena… 11 zł, spowodowała że śniadanie zaokrągliło się z 16 do 27 zł na osobę, czyli 54 za dwie osoby. Hmm. Następnym razem idziemy do CHARLOTTE. Relacja wkrótce.









29 komentarzy:

  1. Chyba nie słyszeli o tym, że warzywa są zdrowe ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. rzeczywiscie nie powala jakoscia

    OdpowiedzUsuń
  3. A nie można śniadania zjeść w domu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A nie można zjeść śniadania w restauracji? W czym problem? Restauracje są dla ludzi:-)

      Usuń
    2. Oczywiście ze można tylko po co potem autorka narzeka na koszty;)

      Usuń
    3. No właśnie po co potem się narzeka np na cenę herbaty ;)

      Usuń
  4. Magda, a umiesz sama coś ugotować? Oprócz wody na herbatę? Sniadanie w restauracji i za taką cenę? W domu przygotuję o wiele smaczniejsze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dobre pytanie;) herbata za 11 zł :)) przepraszam, ale śmieszy mnie to. Może poćwicz w domu chociaż parzenie herbaty;)))

      Usuń
    2. Życzę nadal dobrego samopoczucia :)

      Usuń
    3. Ja bym radziła poćwiczyć dowcip, bo przepraszam, ale mnie nie śmieszy. Z tego co wiem, takie lokale istnieją po to, żeby do nich chodzić, a pieniądze, żeby je wydawać, na co się chce. Magda może gotować tylko ziemniaki albo znać się na kuchni molekularnej, ale ma się to nijak do tego, co robi z wolnym czasem i pieniędzmi.
      Ewa

      Usuń
  5. Dokładnie tam jedliśmy śniadanie podczas ostatniego pobytu w Krakowie a mieszkaliśmy w hotelu obok - Oberza u Sąsiadów czy jakos tak :) śniadanie super! Julka :)

    OdpowiedzUsuń
  6. oj bardzo słabe i jeszcze taki okropny bekon.

    OdpowiedzUsuń
  7. Miło od czasu do czasu zjeść rankiem na mieście. Tym bardziej, że powstaje coraz więcej sympatycznych miejsc z pysznymi śniadaniami. Ja czasem chodzę, na ogół w wolne dni, wtedy wieeelkie śniadanie przeciąga się aż do obiadu. Podpatrzyłam też kilka fajnych pomysłów na przygotowanie i podanie posiłku w domu.

    OdpowiedzUsuń
  8. Na śniadanie polecam Bagelmamę na Kazimierzu :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj..to faktycznie słabo. Będę unikać:)
    W Charlotte polecam kanapki z piersi indyka z sosem z żurawiny i wina:)
    M.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale zdzierstwo, i do tego siedziałaś przy parkingu. Ja bym tam nawet nie weszła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Yyyyyyyy!!!! przy PARKINGU!!! no to dopiero skandal, ze ja pierdziuuuuuuu!!!! Złóż reklamację, może zwrócą za przepłacone śniadanie rodem z hostelu :D:D:D

      Usuń
  11. Zazdrościcie ze ktoś może sobie pozwolić na śniadanie na mieście a wy jecie w domu chleb ze smalcem i popijacie własnoręcznie zaparzoną Sagą!!! Nie wiem po co te negatywne komentarze wypisują głupie laski? Lepiej się wtedy czują?!

    OdpowiedzUsuń
  12. Gorąca a jednocześnie bardzo słaba dyskusja! Nikt niczego nie zazdrości a jedynie wwyraża opinię. Swoją drogą, chleb ze smalcem i saga to nic złego. Niezapominajmy ze sa ludzie dla których to czasem jedyny posilek w ciągu dnia. Nie ważne jest co się je a chyba najważniejsze to to ze w ogóle ma się co jeść. Myślę że pokazalas klasę tym komentarzem! Kaśka

    OdpowiedzUsuń
  13. Dziękuję za wszystkie komentarze :)
    Już wkrótce kolejny wpis o tym gdzie można zjeść świetne śniadanie w Krakowie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Madzia a czy ten blog przemienia się z bloga modowego na kulinarny.?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Absolutnie nie, ale mnóstwo osób odwiedza Kraków, szuka miejsc do odwiedzenia.
      Chce zjeść coś dobrego lub uniknąć wpadki. Stąd regularnie będą recenzje :)

      Usuń
    2. Rozumiem, tylko mam odczcie lekkiego chaosu. Wszystko tak strasznie wymieszane. A to stylizacje ( ostatnimi czasy wszystko na jedno kopyto w postaci pudrowego różu), stylizacje letnie kiedy za oknem juz praktycznie jego koniec, zaczeta recenzja projektantów i " cd nastąpi" , zupełnie wybilo mnie już z rytmu, post kosmetyczny a teraz znowu post kulinarny. Mało to poukładane i powoduje "burze" u czytelnika. W każdym razie życzę powodzenia i jeszcze tu zagladne. Pozdrawiam także z Krakowa zarówno Ciebie jak i odbiorców; ) Agnieszka

      Usuń
  15. Wyglada bardzo smakowicie. Swietny naszyjnik
    Kisses
    Aga

    Check my new post:
    Platform sneakers
    www.agasuitcase.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Śniadanie na mieście to też nic złego!!! Niech każdy je co chce, gdzie chce, za ile chce i może... Koniec dyskusji.

    OdpowiedzUsuń
  17. Wszystko ok, warto próbować nowych miejsc. Nie mam nic przeciwko śniadaniom na mieście. Widziałam wiele, ale ... za przeproszeniem więcej polotu w śniadaniach znajdziemy też w McDonald's :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Polecam książkę kucharska od podstaw;-) Łatwo i szybko można się czegoś nauczyć; -)

    OdpowiedzUsuń