Zdjęcia z ostatniego postu z różowym salem GUCCI zostały zrobione w parku przy gliwickiej Palmiarni. To chyba gwóźdź programu pobytu w Gliwicach, który wspominam bardzo miło (pozdrowienia dla Kasi z Instagramu to był mile spędzony czas :). Palmiarnia w parku miejskim, najlepsze chyba miejsce na odstresowanie. Mnóstwo zielni w wersji tropikalnej, od czasu do czasu jakiś zwierzak. W sumie nie tylko dla dzieci. Jeśli ktoś zna się i interesuje roślinkami to fantastyczna okazja dla rozwijania zainteresowań, jeśli nie, to wyjątkowe powietrze inne od np. alei w Krakowie :( No i rybki w wielkich akwariach pływając tam, i z powrotem wprawiają oglądającego w trans. W nagrodę słoneczna pogoda, a więc można było zakończyć zwiedzanie popijając kawkę na tarasie palmiarni. I właśnie to lubię. Spokój, słońce i morze zieleni - najlepsze na jesień. Polecam.
Cieszę się, że Ci się podobało. Mieszkam w Gliwicach, ale muszę przyznać, że rzadko odwiedzam to cudowne miejsce. Zainspirowałaś mnie i w ten weekend wybieram się, pooddychać i odpocząć w miłym otoczeniu. Pozdrawiam Cię serdecznie Ania
OdpowiedzUsuńKurcze, marze o tych okularach, ale nigdize nie moge znalezc dokladnie tego modelu :( Pomozesz?
OdpowiedzUsuń