niedziela, 20 lipca 2014

EGIPT TRAVEL >> ASUAN i ABU SIMBEL (part 1)




      Wycieczka dwudniowa do Asuanu i Abu Simbel. Wyjazd z hotelu o 4.30. Jak zawsze bierzemy     
       suchy prowiant z recepcji. Rano zdjęcia są zawsze takie same: niewyspane twarze złych ludzi 
                         zapełniają kadry. A więc nic ciekawego. Co innego pustynia o świcie:












a oto nasz wehikuł na pierwszym i jedynym postoju :)



przyjechaliśmy stamtąd ….



jedziemy tam :))



Trawelowy luk :):)







No i mamy szop z pamiątkami, wszystkie w "speszal prajs" :) 






Film drogi. Po godzinie wszyscy śpią… A droga do Asuanu to jakieś 4 godziny ….



Starożytne miasto Edfu. Ludzie są najciekawsi.







A mówią, że czarny kolor nie jest modny ...





Najpopularniejszy środek transportu w górnym Egipcie






Dwie najważniejsze rzeczy na pustyni - woda (na pierwszym planie z lewej), i komórka z internetem :)



Asuan. Pierwsza tama wzniesiona przez Anglików.



Tama asuańska. Sesja foto w upale :) 

***
Upał dzielimy na: 
1) upał w basenie (z głową wystawioną poza poziom wody, połączona słomką z drinkiem unoszonym w prawej dłoni) hmm… to lubię, tu klikać... 
2) upał z Kairu (da się jakoś żyć), 
3) upał z Asuanu (uff….) 
i wreszcie 5) upał z Karnaku i Doliny Królów (to my zostajemy w autokarze…)
***





      Pomnik braterstwa egipsko-sowieckiego. No cóż, co kraj to obyczaj. Matuszka Rossija daleko…..









Asuan. Przystań w drodze na wyspę File.







Świątynia Izydy:



Jeden z ostatnich miejsc kultu staroegipskiego przez zapanowaniem chrześcijaństwa. Taka kieszonkowa i wzorcowa świątynia egipska przeniesiona tutaj w związku z budową tamy. Jej pierwotne miejsce, tuż obok… pochłonęła woda. Taka "kieszonkowa" egipska świątynia, nie jest to Karnak ani Luksor, ale za to zachowana prawie w całości. 





Tzw. kolumny hathoryckie (kapitele w kształcie głowy bogini Hathor), znak, że mamy do czynienia z sztuką okresu ptolomejskiego, tzn. czasami kiedy Egiptem władali potomkowie Ptolomeusza, jednego z wodzów Aleksandra Macedońskiego. Ostatnią z dynastii była Kleopatra.





Pylon - brama wejściowa do egipskiej świątyni. Reliefy widoczne na dole są syntezą egipskiej tradycji i greckich tendencji.




                                                      Cień jest jak woda w tym klimacie….



                                         A tak wygląda bardzo zmęczony człowiek… 




W tle po prawej tzw. kiosk Trajana (wzniesiony w czasach rzymskich, za cesarza Trajana), jak mawiał nasz ukochany przewodnik … kiosk Trażana :) Pozdrawiamy Pana przewodnika :)





Ciekawy przykład architektury egipskiej z czasów rzymskich, kapitele kolumn łączą w sobie tradycję egipską i rzymską. Jak z resztą z całej regularnej formy "kiosku" wionie grecko-rzymskie wyczucie formy (regularność, wyczucie bryły).



A teraz rejs po Nilu :)))












Na dole: 1. katarakta na Nilu (jeszcze trochę i Sudan)




 i wizyta w pobliskiej wiosce (wersja dla turystów)







Trwał Ramadan, więc sklepy popołudniu są zamknięte :)








Czas wracać do Asuanu.



Pałac ostatniego króla Egiptu.




Na dole: Asuan o zmierzchu. Widok z hotelowego pokoju.
Krótki pobyt bo o  3.30 wyjazd do Abu Simbel.




Zachód słońca w Asuanie
:)



c.d.n.

6 komentarzy:

  1. brak słów :)
    wycieczka marzenie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna relacja :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. swietna relacja (mam uwage co do funkcjonalnosci bloga - nie wiem, czy tylko u mnie, ale ja nie moge otwierac posty w nowej wkladce, jak najedzam myszka na naglowek i klikam prawym przeciskiem - to nie wyskakuje mi okno"otworz w nowej wkladce"mam MAC Apple)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wyprawa do Egiptu - cudowna przygoda!
    Dzięki takim zdjęciom mam jeszcze większa ochotę tam jechać i sama to wszystko zobaczyć. :-)
    Pozdrawiam!
    http://juustyynaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Madziu wspaniała relacja a Twoje zdjęcie z tym maluszkiem - jak dla mnie rozczulające. Cudownie wyglądasz jak się uśmiechasz - no nie mogę oderwać oczu!!!!
    BUZIAKI-.

    OdpowiedzUsuń